poniedziałek, 26 maja 2014

Syrop ze stokrotek


Stokrotki dziko rosnące ( stokrotka pospolita ) kwitną od wiosny do jesieni. Kwiaty zbieramy w słoneczny dzień, najlepiej przed południem kiedy są pięknie rozwinięte i najintensywniej pachną. Interesują nas  kwiaty w pełni otwarte, nie zrywamy stokrotek przekwitających, ani pączków. Po deszczu musimy poczekać aż kwiaty obeschną, dopiero wtedy je zrywamy.
Stokrotki oczyszczają organizm z toksyn i zbędnych produktów przemiany materii. Stosuje się je w stanach zapalnym dróg oddechowych. Świeże kwiaty mają ciekawy miętowy posmak.



Składniki:

14 dag kwiatów stokrotki ( po oczyszczeniu ), 1 cytryna, 400 ml wody, 20 dag cukru, 1 gwiazdka anyżu gwiaździstego.



Ze stokrotek nożyczkami odcinamy ogonki razem z „dupkami ” tak, że kwiaty się rozpadają. Cytrynę dokładnie szorujemy, sparzamy i wycieramy do sucha. Odmierzamy 14 dag kwiatów i przekładamy do rondla. Dodajemy ½ pokrojonej w plasterki  cytryny, pamiętając aby pozbawić ją pestek ( nadają goryczki ) i zalewamy 400 ml wrzątku. Całość dobrze mieszamy, aby wszystkie kwiaty się sparzyły, przykrywamy pokrywką i zostawiamy na 24 godziny w temperaturze pokojowej. Możemy też po całkowitym wystygnięciu, wstawić naczynie do lodówki ( jeśli jest bardzo gorąco i boimy się, że napar nam skiśnie ). Ale zróbmy to po 10-12 godzinach, aby kwiaty miały czas oddać kolor ( niska temperatura zahamowuje ten proces ). Następnego dnia kwiaty przecedzamy, dokładnie odciskamy i jeszcze raz przecedzamy przez gęste sitko. Napar ponownie przelewamy do czystego rondla, wsypujemy cukier, dodajemy anyż i sok z połowy cytryny.
Syrop zagotowujemy i na wolnym ogniu ( bez przykrycia ) gotujemy 36-40 minut aby odparować część płynu i wzmocnić aromat. Co jakiś czas płyn mieszamy. Syrop przelewamy do małych słoiczków, zakręcamy i ustawiamy do góry dnem 
( na 15 minut ).







czwartek, 22 maja 2014

Drożdżówki francuskie z jabłkami

Ciasto możecie przygotować sami. Przepis znajdziecie tutaj.


Składniki:

Opakowanie ciasta francuskiego ( 45 dag ), 4 winne jabłka ( szara reneta, antonówka ), 3 łyżki cukru trzcinowego, 5 dag rodzynek, cytryna, 1 jajo, cynamon, cukier puder do posypania.


Ciasto lekko rozwałkowujemy i kroimy na 8 równych kwadratów. Rodzynki zalewamy wrzącą wodą i odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie odcedzamy i osuszamy na papierowym ręczniku. Umyte jabłka obieramy, wykrajamy gniazda nasienne i kroimy w małą kostkę lub ścieramy na tarce z dużymi oczkami. Skrapiamy  sokiem  z cytryny ( aby nie ściemniały ) i  mieszamy z  rodzynkami, cukrem i cynamonem. Cynamonu  dodajemy według uznania.  Farsz  wykładamy wzdłuż  jednej  połowy każdego  ciastka ( zostawiając margines ciasta na sklejenie ). Krawędzie ciasta smarujemy białkiem, składamy na pół, zlepiamy, tak by nie wypływał farsz. Drożdżówki układamy na blasze, wierzch każdej smarujemy żółtkiem i nacinamy w poprzek kilka razy ostrym nożem.


Piekarnik rozgrzewamy do 220 C. Drożdżówki pieczemy 25-30 minut. Po wystudzeniu, możemy posypać je cukrem pudrem wymieszanym z rdzeniem wanilii.